W rejs wypłynąłem we września 2013 z Lizbony. Po odwiedzeniu Senegalu i Wysp Zielonego Przylądka ruszyłem przez Atlantyk do Brazylii. Później kierowałem się na południe wzdłuż Brazylii i Argentyny, by w lutym 2014 opłynąć dwukrotnie Przylądek Horn. Kolejne kilka tygodni spędziłem w krainie lodowców – w chilijskich fiordach. Nie spotkaliśmy tu innych ludzi, za to pingwiny, delfiny, lwy morskie, a nawet wieloryby.

Z Valparaiso wyruszyłem przez Pacyfik w marcu 2014. Jako pierwszą odwiedziliśmy Wyspę Robinsona. Wielkanoc spędziłem oczywiście na Wyspie Wielkanocnej. Daleko poza żeglarskimi i turystycznymi trasami leży również legendarna wyspa Pitcairn zamieszkała przez 60 osób. Dopływa tam tylko około 25 jachtów rocznie, a ze względu na nieprzyjazny brzeg tylko połowie udaje się lądowanie na wyspie. Mieszkańcy powiedzieli nam, że jesteśmy prawdopodobnie pierwszą polską załogą w historii, która postawiła nogę na tym zagubionym na Pacyfiku skrawku lądu.

Potem były kolejne wyspy: Markizy, Tuamotu, Tahiti, Bora Bora, Wyspy Cooka, Tonga, Samoa, Samoa Amerykańskie. Teraz dopłynąłem na Fiji, gdzie planuję spędzić kilka dni na eksploracji wyspy zanim ruszę w stronę Vanuatu. Relacje z odwiedzonych przeze mnie miejsc zamieszczam na stronie http://www.skiff.pl/aktualności/ . Aktualną pozycję „Crystal” możecie śledzić na http://www.skiff.pl/pozycja.html

Całą jesień i zimę 2014 żegluję w okolicach Australii. Prawdziwe nurkowanie zapowiada się na Wielkiej Rafie Koralowej w październiku i listopadzie. Później płynę na południe wzdłuż wschodniego wybrzeża, opływam Tasmanię, żeby zdążyć na metę słynnych regat Sydney- Hobart w grudniu! W pierwszej połowie 2015 roku eksploruję obie wyspy Nowej Zelandii. Żeglugę przez Oceanem Indyjski zaczynam w czerwcu 2015. Po drodze Wyspa Bożego Narodzenia, Wyspy Kokosowe i Mauritius i Seszele. Na Atlantyk wracam w grudniu 2015 zahaczając wcześniej o Madagaskar i opływając Przylądek Dobrej Nadziei. Później czeka mnie wielki skok przez Atlantyk Południowy do Rio, idealnie na karnawał 2016. Pełne okrążenie Lizbona – Lizbona planuję zrobić w trzy lata.

Rejs został podzielony na etapy o długości od 10 do 56 dni, tak aby każdy mógł do mnie dołączyć na interesującym go odcinku. Rejs nie ma sponsora i jest finansowany z wpłat uczestników poszczególnych etapów.

A jak to się wszystko zaczęło? Mam 33 lata, skończyłem telekomunikację na Politechnice Warszawskiej, jednak już dawno postanowiłem, że żeglarstwo będzie czymś więcej niż tylko pasją – moim sposobem na życie. Rejsy organizuję i prowadzę od wielu lat. Morze Śródziemne i szeroko pojęty Północny Atlantyk poznałem bardzo dokładnie, więc postanowiłem zapuścić się dalej.

W 2011 przepłynąłem przez Atlantyk na Karaiby i z powrotem, odwiedzając między innymi Małe Antyle, Dominikanę, Kubę i Bahamy. W trakcie tamtego rejsu powstał pomysł, aby wyruszyć w REJS DOOKOŁA ŚWIATA – wcześniej traktowany tylko w kategoriach marzeń. Zanim z Karaibów dopłynąłem do Polski miałem już wstępny plan trzyletniej wyprawy. Rozpoczęły się przygotowania do rejsu. Crystal przeszła duży remont, zamontowałem dodatkowe 500 watów paneli słonecznych, mocny generator wiatrowy i odsalarkę.

Jacht znam jak własną kieszeń – pływam na „Crystal” od 2008 roku jako jej jedyny kapitan. Chętnie dzielę się moją wiedzą i niemałym już doświadczeniem (mój staż morski to ponad 90 000 Mm).

Newsy z pokładu można śledzić na FB: https://www.facebook.com/RejsDookolaSwiata

Przede mną jeszcze wiele cudownych miejsc. Serdecznie zachęcam do śledzenia mojej wyprawy i zapraszam na pokład jachtu CRYSTAL!

Kapitan Michał Palczyński

[photomosaic]

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wprowadź swój komentarz
Twoje imię

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.