Jaki powinien być żeglarski zegarek?
To że ma być wodoszczelny raczej nie ulega wątpliwości.

Widoczny w ostrym słońcu, wygodny, co jeszcze? Jakie jednak powinien posiadać inne cechy? Producenci podchodzą do tematu w bardzo zróżnicowany sposób.

I dobrze, bo dzięki temu mamy niezły wybór.

1. Czy ma być tani?

Najbardziej popularny w Polsce zegarek startowy Ronstan ClearStart to również najtańsza propozycja na naszej liście. Przyzwoity, prosty timer startowy. Zegarek ma dosyć krótki zintegrowany pasek, nie zapniesz go na sztormiaku. Aktualny model możesz nabyć m.in. za około 550zł.

Niedrogi Ronstan świetnie sprawdza się w swojej roli - zegarka startowego

Jest jeszcze trochę mniej nadający się do noszenia na lądzie Ronstan Clear Start Race Timer, ze zdecydowanie większą tarczą i szerzej rozstawionymi przyciskami oraz możliwością założenia na suchara albo sztormiak. Jego cena to również około 550 złotych.

Ronstan ClearStart wystepuje również w wersji damska/juniorska, którą możecie nabyć za około 530 zł., na przykład na Amazon: https://zeglarstwo.link/RonstanClearStartLady.

2. A może powinien być najnowocześniejszy?

Wiele smartwatchy znakomicie sprawdzi się w charakterze żeglarskiego lub regatowego czasomierza. My polecamy jednak w tej kategorii wyroby firmy , które nie tylko pokażą waszą pozycję dzięki GPS, lecz również połączą się z urządzeniami nawigacyjnymi tej marki. To oczywiście również plany treningowe, pulsometr, krokomierz i wiele więcej dzięki aplikacjom ze sklepu Garmin, w tym timer startowy, wskaźnik SOG, kalkulator pływów i wiele innych.

Dobry smartwatch może dostarczyć żeglarzowi naprawdę rozbudowanej informacji.

Garmin Fenix 6, choć już nie najnowszy, ma trudną do przecenienia przewagę nad innymi smartwatchami, nawet tej samej marki. Zastosowane w nim w wersji Pro Solar – szkło fotoelektryczne – wraz z innymi energooszczędnymi rozwiązaniami zapewnia mu absolutnie bezkonkurencyjny wśród smartwatchy czas pracy na jednym ładowaniu – realne i potwierdzone przez użytkowników bezstresowe 14 dni normalnego użytkowania oraz nawet 59 dni deklarowanych przez producenta w trybie największej oszczędności baterii. Jego następca, fenix 7 wytrzyma jedynie 7 dni normalnego użytku.

Zegarek można nabyć za niecałe 2.070 zł, na przykład w serwisie Amazon: https://zeglarstwo.link/GarminFenix6ProSolar.

3. Jeśli ma być klasyczny, wybieramy Spinnaker Dumas Automatic.

Ten zegarek nie rozładuje się nigdy. Jest to bowiem klasyczny napędzany nakręcaną sprężyną japoński mechanizm Seiko, w prostej – klasycznej kopercie. To coś dla minimalistów.

Spinnaker to prawdziwy dinozaur. Jest mechaniczny więc nigdy się nie rozładuje.

Oszczędny w konstrukcji i formie. Raczej dla żeglarza – hobbysty niż regatowca.

Ceny tego zwykłego – niezwykłego czasomierza w serwisie zaczynają się od 1793 zł, i można go nabyć na przykład na Amazon: https://zeglarstwo.link/SpinnakerDumasAutomatic.

4. Jeśli cena nie gra roli, możecie rozejrzeć się za Rolexem Yacht-Master.

To zdecydowanie zegarek dla zamożnego klienta. Prawdziwy klasyk od firmy, której marka zdobi najbardziej prestiżowe regaty świata, włączając w to ROLEX Fastnet Race i regaty Sydney – Hobart.

Dołączenie do tego klubu ma jednak swoją cenę, a jest od 80.000 zł za używany egzemplarz z tytanową kopertą do 250.000 zł egzemplarze pozłacane lub wyjątkowo rzadkie.

ROLEX to gratka dla klientów z głębokimi kieszeniami.

Tego zegarka nie kupisz na Amazonie, nie kupisz na Allegro, ani u Twojego lokalnego zegarmistrza. Musisz go szukać na własną rękę 😉

5. Jeśli chcesz żeby zegarek był nieoczywisty, rozważ Tissot Sailing-Touch.

Tissot to marka nieszczególnie zaangażowana w żeglarski świat ma jednak bardzo ciekawy produkt, swoiste połączenie dwóch swiatów – tradycyjnych czasomierzy i hi – tech w postaci obsługi dotykowym szkłem.

Sailing-Touch nie oferuje funkcji smart, jednak dzięki unikalnej dla Tissota technologii dotykowego szkła T-Touch, jest wyjątkowo ciekawy i prosty w obsłudze. Wyposażony jest w dedykowane żeglarzom funkcje kalendarza pływów i timera regatowego.

Kiedy smartwatche jeszcze nie istniały, Tissot opracował dotykowe szkło, zapewniające zaskakująco wygodną obsługę.

Dodatkowo, zegarek którego regularna cena to 5800 zł bywa już najczęściej solidnie przeceniony. W amerykańskim Amazonie znaleźliśmy go za niecałe 268 dolarów, co wraz z  83 dolarami za szybką przesyłkę z USA do Polski daje to równowartość 1.520 zł.
I tak, nadal jest dostępny – i nadal wysyłają do Polski – wystarczy przelogować się na amerykańską stronę amazon.com: https://zeglarstwo.link/TissotSailingTouch.

 

A wam który najbardziej przypadł do gustu?
Macie swoje ulubione żeglarskie modele?
No i czy Rolex w cenie jachtu poprawia wyniki sportowe?

Piszcie w komentarzach, spróbujemy jakoś nad tym zapanować 😉

 

Artykuł powstał we współpracy z facebook.com/zeglarstwo. Korzystając z linków afiliacyjnych naszego partnera – Amazon – nie tylko możecie szybko i w dobrej cenie kupić opisywane produkty, lecz również drobną prowizją od Amazon wspomożecie utrzymanie naszych stron.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wprowadź swój komentarz
Twoje imię

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.