W dniach 06-08 września, na wodach jeziora Pogoria 3 w Dąbrowie Górniczej odbyły się Mistrzostwa Polski w klasie Omega.

Na starcie stanęły aż 64 załogi, podzielone na 2 floty:

  • Sport: 21 załóg
  • Standard: 43 załogi

W czwartek, przed regatami odbyły się oficjalne pomiary sprzętu, obejmujące m.in. ważenie łódek, sprawdzenie żagli, kontrolę wymaganego wyposażenia łódek. Szczęśliwie wszystkie zgłoszone załogi przeszły kontrolę pozytywnie i po wieczornym, inauguracyjnym ognisku, przyszedł czas na ściganie…

Niestety pogoda podczas zawodów postanowiła nie rozpieszczać zawodników. Pierwszy dzień stał pod znakiem słabego, momentami zanikającego i bardzo zmiennego wiatru oraz pięknej słonecznej pogody. Komisja sędziowska (Izabela i Przemysław Świąc) zdecydowali się na rozstawienie dosyć długiej trasy, tak aby duża flota miała czas się rozciągnąć i nie tłoczyć się przesadnie na znakach. Tego dnia udało się rozegrać w 2 wyścigi, oba trwające niemal 1,5 godziny. W klasie Standard od razu wyłoniła się zdecydowana czołówka, rozdzielona pojedynczymi punktami: Pol-13 (Roman Knasiecki), POL-181 (Adam Perczyński) i Radek Stachurski (POL-149). W Sporcie za to dosyć niespodziewanie prowadzenie objęła, reprezentująca Yacht Klub Polski w Warszawie, załoga Pawła Kaloty (POL-1924), zajmując odpowiednio 2 i 1 miejsce w poszczególnych biegach. Za jego plecami znaleźli się Marcin Styborski (POL-377) i Daniel Sokołowski (POL-110). Niezwykle dramatyczny dla Sportów okazał się drugi tego dnia wyścig, który udało się ukończyć w czasie jedynie 6 załogom.

Sobota zapowiadała się na zdecydowanie lepsze ścigania, prognozy dawały nadzieję na równy, umiarkowany wiatr co najmniej do 15:00. Tuż po 10:00 udało się wystartować pierwszy bieg, niestety pomimo prognoz aura niewiele odbiegała od piątkowej. Bardzo zmienny, pojawiający się nieco losowo wiatr bardzo utrudniał skuteczne żeglowanie. Jedynie najlepsze załogi poradziły sobie dobrze w tych trudnych warunkach, ale w całej stawce doszło do sporych przetasowań. W Standardzie wyścig padł łupem Romana Knasieckiego. Za to słabszy bieg wypchnął Adama Perczyńskiego poza podium, na które wskoczyła za to bardzo równo pływająca załoga z Rzeszowa z Michałem Markiewiczem za sterem (POL-223). Bardzo solidnie zaprezentowały się także załogi Michałą Gajdy, Arka Sendlewskiego czy Mirka Misiaszka. W Sporcie zdecydowane zwycięstwo odniosła załoga Marcina Styborskiego, dzięki czemu wyszła na mocne prowadzenie. Niestety dosyć mocną wpadkę zaliczył Paweł Kalota, zajmując dopiero 10 miejsce, ale solidna zaliczka z pierwszego dnia pozwoliła mu utrzymać 2 miejsce w klasyfikacji generalnej. Drugie miejsce zajęła załoga Kamila Ortyla, walcząca o odbicie po słabym pierwszym dniu (nie ukończony drugi wyścig), a 3 na metę wpłynęła dawno nie widziana na starcie, rutynowana załoga Jurka Nadolnego. Po zakończeniu pierwszego wyścigu pojawił się solidny wiatr, niestety co chwila zmieniający swój kierunek. Pomimo prób, przez prawie godzinę komisji sędziowskiej nie udało się puścić żadnego startu, wiatr zmieniał swój kierunek zbyt mocno, by następnie zaniknąć zupełnie… Do 17:00 trwało wyczekiwanie na wiatr, a tuż przed wyznaczoną godziną wydawało się, że jest nadzieja. Niestety, pojawiający się wiatr okazał się nie wystarczający.

Trzeci dzień regat przywitał zawodników przybywających do portu niską temperaturą, deszczem ale i całkiem równym wiatrem, w okolicach 2B. Po krótkim namyśle i sprawdzeniu akwenu zapadłą decyzja: „na wodę”. Ponownie, warunków starczyło tylko na jeden wyścig. W obu klasach swoją dominację potwierdzili liderzy, pewnie wygrywając swoje wyścigi. Za to za ich plecami, trwała zażarta walka o miejsca na podium. Finalnie we flocie Standard drugie miejsce utrzymała żeglująca przez całe regaty bardzo równo załoga Radka Stachurskiego. Rzutem na taśmę, zajmując drugie miejsce w ostatnim wyścigu, po brązowy medal sięgnęła załoga Mirosława Misiaszka, na ostatniej prostej wyprzedzając Michała Markiewicza. We flocie Sport srebro przypadło załodze Daniela Sokołowskiego, a Paweł Kalota, pomimo znowu słabszego wyścigu, zdołał utrzymać się na podium, zdobywając identyczną liczbę punktów co Kamil Ortyl, który ostatecznie zajął miejsce czwarte.

Oprócz ścigania, całe regaty były niezwykłym wydarzeniem. Stojący za całym wydarzeniem Klub Sportów Wodnych FREGATA z Dąbrowy Górniczej, kierowany przez komandora Radka Stachurskiego, przygotował dla zawodników wiele atrakcji. Dzięki wsparciu głównego partnera regat – Dąbrowskich Wodociągów, codziennie odbywały się koncerty i imprezy integracyjne. Zawodnicy mieli zapewnione pełne wyżywienie oraz transport między ośrodkiem FREGATy a portem regat i hotelami. Jedną z atrakcji było także rozstrzygnięcie konkursu z wiedzy o historii Omegi, podczas którego Jarek Cieślak podsumował wszystkie pytania, okraszając je różnymi ciekawostkami. Jedyny niedosyt pozostawiła po sobie pogoda. Pomimo starań i przygotowań Organizatorów, włożonego wysiłku, całe regaty stały pod znakiem słabego, zmiennego wiatru, przez co wszystkie wyścigi rozgrywane były w warunkach na granicy możliwości ścigania. Pomimo to, całą imprezę należy uznać za sukces. Ogromna frekwencja (64 załogi!), znakomita organizacja regat, profesjonalne komisje sędziowskie (zespół sędziowski, zespół protestowy, zespół techniczny) złożyły się na wydarzenie imponujące rozmachem i przygotowaniem. Najserdeczniejsze podziękowania dla wszystkich, którzy przyczynili się do sukcesu zawodów oraz dla zawodników za znakomitą rywalizacją, a dla kibiców za wsparcie!

Kolejna eliminacja Pucharu Polski klasy Omega 2019 – już 21-22.09 w Lubiatowie!

Serdecznie zapraszamy!

Więcej informacji:

***

Klasa Omega to jedna z najstarszych polskich klas żeglarskich. Obecnie to także najliczniejsza seniorska flota regatowa w Polsce. Od wielu lat miłośnicy tej klasy ścigają się w dziesiątkach regat rozgrywanych na terenie całego kraju, w tym w cyklu Pucharu Polski, organizowanym przez Polski Związek Klasy Omega. W sezonie 2019 planowane jest rozegranie 8 eliminacji, w tym także Mistrzostw Polski w Dąbrowie Górniczej. Sponsorem głównym Mistrzostw Polski są Dąbrowskie Wodociągi, a głównym partnerem Pucharu Polski 2019 w klasie Omega jest firma Mine Master. Pozostałymi partnerami są: Porta Drzwi, Jutrzenka Dobre Miasto, Sailing Machine, Raksa. Sail24.pl jest patronem medialnym cyklu.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wprowadź swój komentarz
Twoje imię

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.