Przy 25 węzłach wiatru i trzymetrowej fali piąty wyścig RORC Nelson’s Cup Series był pełen emocji. Szkwalisty wiatr znad Atlantyku zapewnił całej flocie szybką, lecz mokrą żeglugę.
Po przeliczeniu wg IRC, wyścig Antigua 360 wygrała załoga Komandora RORC, Jamesa Nevilla na „Ino XXX” (GBR). „Rán 8” (SWE) Niklasa Zennstroma opłynął Antiguę w 4 godziny 1 minutę i 42 sekundy, wygrywając Line Honors i zajmując drugie miejsce po korekcie czasu. Frederic Puzin na „Daguet 3 – Corum” (FRA) zajął natomiast trzecie miejsce, niecałą minutę przed „Black Pearl” (GER) Stefana Jentzscha.
W IRC Two zwycięzcą został „Vamoose” Boba Manchestera (USA).
„Spirit of Juno” (ANT) zajął drugie miejsce, tuż przed „Taz” (ANT) Berniego Evana-Wonga. „Oceans Tribute” Guya Chestera był najszybszym wielokadłubowcem, i ukończył wyścig w czasie 5 godzin 13 minut i 50 sekund.
Szymon Kuczyński na najmniejszym w stawce jachcie.
Na zaledwie 9-metrowym Figaro One “Hultaj” (POL), Szymon ukończył wyścig na 5 pozycji w IRC2, dowodząc, że jest dobrze przygotowany do startu w poniedziałkowym 600-milowym klasyku RORC Caribbean 600.
To nie żeglarze byli jednak wczoraj najszybsi na trasie.
Tiger Tyson, kitesurfer z Antigui, zaraz po starcie wielokadłubowców przystąpił do skutecznej próby bicia rekordu Round Antigua i pokonał trasę wokół wyspy w 2 godziny i 38 minut, poprawiając dotychczasowy rekord należący do MOD70 „Phaedo3” Lloyda Thornburga o sześć minut.
Przed wyścigiem nawigator jachtu „Rán”, Steve Hayles, liczył na pobicie niewiarygodnych czterech godzin, a załoga szwedzkiego jachtu niemal dopięła swego.
„Niklas (Zennstrom) przejechał całą trasę, a załoga wykonała świetną robotę” — skomentował Hayles. „Jacht często poruszał się z prędkością 20 węzłów; dzisiaj było bardzo wesoło. Przed samą metą znaleźliśmy się pod chmurą, co trochę nas spowolniło więc czas poniżej czterech godzin jest zdecydowanie możliwy. Szczerze mówiąc, jesteśmy trochę rozczarowani, że przegraliśmy z “Ino XXX” w przeliczonym czasie, jednak gratulujemy Jamesowi Nevillowi wraz z jego zespołem. Na wodzie Rán stoczył wielką bitwę z Czarną Perłą; na niektórych kursach byli naprawdę szybcy, ale my też. Poza kilkoma drobnymi awariami, łódź trzymała się naprawdę dobrze, więc wszystko wskazuje na to, że czeka nas wielki wyścig (C600)”.
James Neville nie ukrywał radości gdy dowiedział się, że „Ino XXX” wygrał w klasyfikacji generalnej i tymczasowo ustanowił nowy rekord IRC w wyścigu.
„Co za dzień; nie mógł być lepszy!”, cieszył się Komandor RORC. „Z podniesionym A4 i fokiem osiągnęliśmy maksymalną prędkość 27 węzłów. Daliśmy się wywieźć tylko raz i tylko po to, żeby usunąć trochę chwastów ze steru!” żartował James. „Dokonaliśmy dobrego wyboru żagli, zwłaszcza że prędkość wiatru czasami przekraczała 20, ale także spadała do 12 węzłów, a w niektórych deszczowych szkwałach widzieliśmy blisko 30 węzłów. Daguet był tuż przed nami przez większość wyścigu, jednak kiedy płynęliśmy na trzech żaglach z prędkością 17 węzłów, zbliżaliśmy się do nich. Mieliśmy drobne awarie, ale tego można się spodziewać w takich warunkach. Teraz mamy dwa dni na przygotowanie się do RORC Caribbean 600.”
„To była nauka dla wszystkich, myślę, że wykonaliśmy dobrą robotę.
Wypełniliśmy wszystkie kryteria dobrych wyścigów przybrzeżnych, a opinie zawodników są takie, że była to bardzo przyjemna seria i świetne przygotowanie do RORC Caribbean 600.”, podsumował Stefan Kunstmann, Sędzia Główny RORC Nelson’s Cup Series.
Już w poniedziałek start do RORC Caribbean 600.
Po zakończeniu Antigua 360, ostatnim wyścigiem w ramach Nelson Cup Series będzie długodystansowy karaibski klasyk, RORC Caribbean 600, który rozpocznie się w poniedziałek 20 lutego.
Oficjalna strona RORC Caribbean 600 i RORC Nelson’s Cup Series:
caribbean600.rorc.org
Więcej o tegorocznym RORC Nelson’s Cup i Caribbean 600:
Polacy w doborowym towarzystwie RORC Caribbean 600.
foto: Tim Wright/Photoaction.com/RORC